Lubię jeździć. Na moje szczęście rodzice bardzo szybko zaczęli mnie pakować w samochód i wywozić w przeróżne zakamarki Polski i Europy. Efekt jest taki, że teraz bez gadania daję się zapakować, a coraz częściej pakuję się sama. No bo jak to tak, nigdzie nie pojechać? Nie spędzić wakacji w pięciu różnych miejscach, wracając do domu tylko po to, żeby przepakować rzeczy?
Z każdego wyjazdu przywożę terabajty zdjęć i tony wspomnień. Zdjęcia pokazuję - rodzinie, znajomym, pewnie często mają mnie po dziurki w nosie i zaczynają zastanawiać się, ile lat więzienia grozi za zakopanie w ogródku pewnej Helgi razem z jej terabajtami zdjęć. I tonami wspomnień.
No właśnie, żeby moja rodzina i znajomi nie musieli się martwić odpowiedzialnością karną, postanowiłam zacząć to sobie wszystko układać w głowie. I niech leci w internety!
Popieram i wspieram :)
OdpowiedzUsuńWitam w blogosferze :)
Dzięki :)
UsuńBędziemy się wspierać nawzajem :P
Fajnie, ze się zdecydowałaś :) obiecuję, będę zaglądać :) M.
OdpowiedzUsuńSuper :) Dzięki :)
Usuń