LUTY 2015 - RĄBLÓW I WYSOKIE KOŁO
Co może powiedzieć mieszkaniec podwarszawskiej miejscowości na temat jednodniowego wypadu na narty? Bierzemy co dają, może i Rąblów to nie są Alpy, ani Tatry, ani nawet żadne góry to nie są, ale śnieg jest (sztuczny, bo sztuczny, ale jest), wyciągi są i musi wystarczyć. A do tego dzisiaj było też słońce i wiosenna aura :D